NA ANTENIE: ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LI/MONTY PYTHON
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Krytycznie o Poznań Główny City Center

Publikacja: 03.10.2011 g.16:06  Aktualizacja: 03.10.2011 g.16:34
Poznań
Rada Języka Polskiego zabrała głos w sprawie nowej nazwy poznańskiego dworca PKP i galerii handlowej. Zdaniem ekspertów zbitka słów "Poznań Główny City Center" to zwykły snobizm. Pismo w tej sprawie trafiło już do prezydenta miasta Ryszarda Grobelnego.
Dworzec Poznań - wizualizacje luty 2011 - Trigranit + PKP
/ Fot. (Trigranit + PKP)

- Była to odpowiedź na sygnały od mieszkańców Poznania. Naszym zdaniem proponowana nazwa jest nie do przyjęcia. Wynika to z przekonania pomysłodawców, że jakaś hybryda polsko-angielska brzmi lepiej, niż nazwa dworca w języku polskim - powiedziała Radiu Merkury, doktor Katarzyna Kłosińska, sekretarz Rady Języka Polskiego.  To opinia, bo rada nie ma kompetencji, żeby zakazać. Doktor Kłosińska podkreśla jednak, że połączenia w nazwie określeń polskich i angielskich brzmią sztucznie i nie należą do szczęśliwych.  

W sprawie nazwy nowego budynku trwają negocjacje między inwestorem, a pracownikami magistratu. Dyskusja zaczęła się po tym, jak prezydent miasta kilka tygodni temu odmówił węgierskiej firmie TriGranit użycia słowa Poznań w nazwie obiektu.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 8
wacław 11.10.2011 godz. 12:09
Nazwa nazwą... ale popatrzcie sobie na wizualizacje - zdjęcie lotnicze i zastanówcie się, jak będzie realizowany dojazd do centrum handlowego. Przede wszystkim będzie to nowe skrzyżowanie na wysokości ulicy Towarowej - oczywiście jednopoziomowe, co gwarantuje przede wszystkim korki na Moście Dworcowym i Królowej Jadwigi, które obecnie już nie wytrzymują natężenia ruchu.
Jest jeszcze chwila czasu, aby podjąć decyzję o wydłużeniu Mostu Dworcowego - aż za dworzec PKSu i by powstały w tych miejscach skrzyżowania bezkolizyjne - np. rondo pod wiaduktem i odpowiednie zjazdy i wjazdy.
A jest to przede wszystkim istotne dla osób dojeżdżających z innych stron, niż będzie kursowało PST do Dworca Zachodniego. (np. dla mieszkańców Rataj, którzy nic nie skorzystają na wydłużeniu trasy PST, a nawet mogą stracić bezpośrednie tramwaje na Piątkowo, a o mieszkańcach Grunwaldu, a zwłaszcza Kopernika nie mówię, bo dla nich jest jeszcze gorzej - nawet stację Poznań Starołęka odsunięto im od osiedla w kierunku Plewisk - akurat ta miejscowość zyskała na tym).
Olga 04.10.2011 godz. 10:34
Cała ta sprawa nie zaistniałaby w ogóle, gdyby nie było pobłażania na przywłaszczanie sobie absolutnie wszystkiego. Pani profesor przywłaszcza sobie pracę swojej studentki, koleżanka koleżance podkrada pomysły w pracy, "niewinnie" cytuje się fragmenty twórczości innych ludzi. Skutek jest tego taki, że każdy chce być twórcą ale jego umysł nie może niczego wymyślić. Tak naprawdę nie chodzi o nazwę z angielska brzmiącą ale każdy chce mieć coś swojego. Nie ważne w jakim stylu. I tak firma budowlana chce pozostawić po sobie trwały ślad, tak aby cały świat wiedział i rozpoznawał, że to "ona kształtuje" architektonicznie Poznań. Prawda jest taka, że to Poznań ma promować firmę i wynieść ją na światowe salony. Poznań nie jest byle jaką mieściną (choć patrząc na dworzec można mieć poważne wątpliwości), powinien zachować swoją wyrazistość i charakter. Tutaj po raz pierwszy Prezydent stanął na wysokości zadania sprzeciwiając się próbie manipulacji. Wbrew pozorom wcale nie jest to takie obojętne i starajmy się zachować nazwy własne bez jakichkolwiek dopisków bo niedługo będą wszyscy dopytywać się co to jest "ten Poznań Główny City Center?" Szkoda, że do takiej prostej sprawy musi włączać się Rada Języka Polskiego. Bo to świadczy o nas samych skoro są takie wątpliwości i sprawa została tak "rozdmuchana".
marych 04.10.2011 godz. 10:02
Dlaczego gwara umiera w WLKP.? Dlaczego P-ń nie kultywuje tradycji, które wyróżniają go w Polsce a mogłyby i w świecie? GWARA DO DZKÓŁ! Angielski naprawdę nie jest zagrożony. Nie dawajmy państwowym instytucjom angielskich nazw w kolebce polskości.
Gratuluję jednak, że odtworozno stary bahnhof i wkomponowano go w nowoczesny kompleks. Tyle lat na to czekałem. Bardzo dziękuję panie architekcie i panie prezydencie Grobelny!!! To właśnie WLKP.!
nazwa ok 04.10.2011 godz. 01:23
Nie rozumiem, o co common?
Nazwa Poznań Główny City Center może się niektórym nie podobać, ale mamy w Poznaniu wiele nazw i to nie tylko wśród obiektów handlowych, które nie są po polsku, np Collegium Altum, Colegium Minus, Andersia, Poznan Plaza, czy wiele nazw sklepów albo klubów czy restauracji.

IMHO - nazwa jest ok i elektryzuje się nią przede wszystkim jedna gazeta z poznańskim, która się ostatnio praktycznie wszystkiego czepia.
Bigosiński 03.10.2011 godz. 22:18
Czy nie uważacie tematu za wyczerpany? Przecież już się nie da tego słuchać i czytać.Wkoło macieju, i z powrotem, i na okrągło, taki temat zastępczy. Budowa stoi, między innymi dlatego, że pan prezydent zajmuje się takimi właśnie sprawami. Ja bym na miejscu pana prezydenta - rzekomo gospodarza miasta - wsiadł do auta i zrobił jakiś objazd, obejrzał sobie to zapuszczone miasto, może jakieś wnioski się nasuną.Dobrze by było.
Jożin 03.10.2011 godz. 18:09
@makaron Pociągi pamiętające stalinizm to akurat zły argument, choć uzasadniony po części. W Czechach połowa kursujących składów pamięta Czechosłowację, a ja życzyłbym sobie, żeby nasze koleje choć w ćwierci tak dobrze funkcjonowały jak Czeskie oraz żeby polskie "zabytki" techniki były tak świetnie utrzymane jak te czeskie lokomotywy i wagony...
makaron 03.10.2011 godz. 17:57
Szkoda tylko, że na dworzec będą przyjeżdżały nasze SUPER pociągi pamiętające stalinizm....
Piotr 03.10.2011 godz. 16:22
To nie snobizm,a zwykła głupota ! I do tego nie trzeba skądinąd potrzebnej i szacownej Rady Jezyka Polskiego.