Żelbetonową, podświetlaną konstrukcję, będzie widać z różnych części Zatorza. To nie podoba się Lewicy i części koninian. Jak podkreślają, nie są przeciwko krzyżowi, ale nie w przestrzeni publicznej. Jak mówi szef konińskich struktur SLD Paweł Piechocki, przestrzeń miejska, publiczna jest przestrzenią świecką. "Miejsce, w którym ma stanąć ten krzyż - dzieli, co jest niedobre" - dodaje.
Prezydent Konina Józef Nowicki ma świadomość, że sprawa budzi emocje, ale - jak mówi - to nie jest krzyż misyjny, ma upamiętniać Chrzest Polski. Przeciwnicy postawienia krzyża podkreślają, że z mieszkańcami nikt niczego nie konsultował. Planują przygotować petycję i zbierać podpisy.
Sprawa jednak wydaje się być przesądzona. Prezydent Konina oddał już proboszczowi pobliskiej parafii w użytkowanie grunt, na którym na stanąć rocznicowy krzyż.
ABB/mk/szym