Aktywistki umieściły na wizerunku Jezusa i innych warszawskich pomnikach tęczową flagę wraz z kartkami zawierającymi antyhomofobiczny manifest i wulgarne hasło.
Młode osoby, które tego dokonały, podejrzewam miały dobre intencje, to jednak są wplecione w pewne działania ruchu LGBT, który to ruch robi więcej szkody, niż pożytku. Niestety te osoby powinny ponieść karę, mimo, że mogły zrobić to w sposób nieświadomy, albo nawet zmanipulowany przez społeczeństwa LGBT.
Ksiądz Daniel Wachowiak twierdzi, że społeczność LGBT wyrządza krzywdę osobom, które już czują się pokrzywdzone choćby ze względu na odmienną orientację, bo wykorzystuje ich dobre intencje do własnych celów.
Zdaniem kapłana takie zachowania nie mają nic wspólnego z walką o godność człowieka.
Środowiska inicjujące ataki na symbole religijne zdają sobie sprawę, że wyrządzają w ten sposób krzywdę społeczności chrześcijańskiej
- uważa ksiądz.
Potępiam ten czyn, ale nie potępiam tych osób - podsumowuje ksiądz Daniel Wachowiak i cytuje biblijne słowa: "Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią".
No cóż, dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
,,Potępiam ten czyn, ale nie potępiam tych osób"
I właśnie dlatego ta zaraza się rozprzestrzenia.