Pieniądze będą nie tylko na przeszkolenia rezerwistów, którzy kiedyś byli w wojsku i mają karty mobilizacyjne.
Powstają też Wojska Obrony Terytorialnej - każdy, kto spełni wymogi związane z kwalifikacją wojskową, przede wszystkim zdrowotne, może się ubiegać o skierowanie na szkolenie na żołnierza obrony terytorialnej.
Za kilka lat Wojska Obrony Terytorialnej mają liczyć 53 tysiące żołnierzy. Już prowadzony jest nabór - pierwsze bataliony i brygady powstaną we wschodniej części kraju. W Wielkopolsce zgłosiło się około 300 chętnych do służby, ale tu struktury powstaną dopiero za dwa lata. Głównym zadaniem Obrony Terytorialnej będzie współpraca z wojskami operacyjnymi, kiedy dojdzie do działań militarnych. Ale obrona terytorialna będzie pełnić też inne zadania - mówił o tym w audycji W środku dnia Szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk. Konrad Stube.
W trakcie audycji także Państwo ocenialiście pomysł powołania Wojsk Obrony Terytorialnej.
Dla jednego odważny patriota gotowy życie oddać za kraj i rodaków to ogłupiały naiwniak, drugi zastawia się atakiem nuklearnym zamiast powiedzieć, że zwyczajnie boi się wziąć broń do ręki. Przecież atomu użyto tylko dwukrotnie w czasie II WŚ i od tego czasu a minęło już 70 lat, na całym świecie w dziesiątkach konfrontacji militarnych używa się wyłącznie broni konwencjonalnej, zdając sobie sprawę, że dzisiejsze użycie atomu to zagłada ludzkości. Również w ostatnich walkach na Ukrainie czy w Syrii tylko taką broń się stosuje. Trzeci natomiast upatruje dobry interes i chęć zarobienia na obronności własnego kraju. Smutne to wszystko i powinniśmy nauczyć się chociażby od amerykanów jak powinien wyglądać patriotyzm narodowy, gdzie Dzień Niepodległości jest prawdziwym świętem narodowym o którym powstają liczne piosenki i filmy a amerykanie są dumni ze swojej tożsamości. Tymczasem w Polsce w Dzień Niepodległości od lat organizuje się uliczne burdy, żeby znaleźć sobie rozrywkę i "walczyć" z rodakami jedynie na tle politycznym. Kiedy jednak trzeba będzie naprawdę stawić czoło wrogom kraju, to wszyscy ci "bohaterowie" od siedmiu boleści zapewne uciekną z kraju z podkulonym ogonem, skamląc że nikt nie stanął w ich obronie! Jako pierwsi pewnie ogon zawiną obrońcy demokracji, którzy tak chętnie manifestują i krzyczą o wolności. Owszem, oni walczą jednak wyłącznie o dostęp do koryta zdając sobie sprawę z tego, że nie walczą z prawdziwym wrogiem narodu, który przykłada broń do głowy, bo gdyby tak było już dawno skulili by ogony.
Drogie kobiety, czy widzicie kogo trzymacie w domu i karmicie? Troska materialna oczywiście jest ważna, ale czy wystarczająca? Wielu z waszych mężów, partnerów, ojców zamiast bronić was i wasze dzieci, zaproponowałoby zapewne ucieczkę z kraju. Dla jednostki może się to wydawać rozsądne rozwiązanie jeżeli będzie gdzie uciekać, jednak gdyby wszyscy tak zrobili, to kto broniłby waszych rodzin, domów, znajomych i kraju??? Dokąd byście wrócili po wojnie? Dokąd byście poszli gdyby was nikt nie chciał przyjąć jak dzisiaj nikt nie chce przyjąć uchodźców? Strach to rzecz ludzka i potrzebna, jednak tylko odwaga połączona z mądrością w działaniu mogą zapewnić przetrwanie narodu! Co się stało z Polską i Polakami z przed lat? Czy naprawdę w kraju pozostali tylko zwolennicy wschodu lub zachodu, oraz tchórze i cwaniacy?
Mam nadzieję że nie!
W "wolnej" Polsce, 26 lat religijno-patriotycznego prania mózgów zrobiło swoje.
Za niecałe 500 zł., ogłupieni naiwniacy, nadstawiać swoje durne łby są gotowi.
Z "Zielonymi ludzikami" szans nie mają, ale ze zbuntowanym chłopstwem czy robolami polskimi (jak to słusznie jeden dzwoniący zauważył) na pewno sobie poradzą.
Ku chwale Naczelnika Państwa i Wodza Armii głównego. Amen.,
O pokoju i systematycznym rozbrajaniu świata z jakim mieliśmy do czynienia przez ostatnie 20 lat możemy już zapomnieć. Ten czas niestety się skończył. Zagrożenie niepodległości wielu krajów nie jest już tak oczywiste o czym przekonał się już nasz wschodni sąsiad, czyli Ukraina. Również Państwo Islamskie odgraża się Europie, w tym Polsce odkąd nasza flaga pojawiła się w gronie państw im nie przyjaznych.
"Jeżeli chcesz być wolnym, musisz być gotowym do wojny", głosi kolejne powiedzenie. Polska się zbroi i dobrze, bo tak trzeba. Wydajemy 2% PKB na uzbrojenie, jednak sama broń nie wystarczy, potrzeba jeszcze ludzi gotowych stanąć w obronie własnego kraju i do obsługi sprzętu militarnego.
Ponadto, jeżeli ktoś myśli, że inne kraje chętnie staną do obrony Polski w przypadku agresji to jest w wielkim błędzie. Zapewne stałoby się tak samo jak w 1939r, kiedy zostaliśmy pozostawieni na pastwę Rosji i Niemiec, które zaatakowały nasz kraj z dwóch stron. Wtedy wszyscy "sojusznicy" od siedmiu boleści wypięli się na Polskę, a nawet ją sprzedali w 1945 z Churchillem na czele, więc nie liczmy, że od tamtego czasu wiele się zmieniło pod tym względem.
"Umiesz liczyć, licz na siebie", itd, itd, takich życiowych powiedzeń jest wiele i nie wymyślił je ktoś bez sensu.
Tylu mamy niby patriotów w kraju, tylko jak trzeba coś zrobić, to nawet napisać się nikomu nie chce, a co dopiero stanąć w obronie ojczyzny! Biedny oraz głupi ten mój kraj i rodacy moi !!! Myślę, że nasi dziadowie co życie za Polskę oddali w grobie się przewracają.