Oprócz zarzutów zakłócenia przebiegu spotkania policja chce przedstawić protestującym zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy. - Policjanci spotkali się z agresją. Dwóch zostało rannych - mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji, Andrzej Borowiak.
Osoby zatrzymane i wyprowadzone z wykładu zarzucają policji użycie siły i paralizatorów. - Policjanci wydziału prewencji nie mają na wyposażeniu paralizatorów, dlatego komendant miejski polecił, żeby podlegające mu służby zbadały tą sprawę - mówi Borowiak. Rzecznik KWP dodaje, że policjanci mają prawo wyprosić gapiów, którzy przeszkadzają w interwencji.
- Policja używała paralizatorów i pałek, mamy to na nagraniach. Dziwi mnie, że użyto takich środków. Gdy doszło do zakłócenia porządku na wykładach prof. Środy czy prof. Baumana nie użyto przemocy, tylko wyproszono protestujących - mówi Aleksandra Sołtysiak-Łuczak ze Stowarzyszenia Kobiet Konsola. (więcej o tym co się zdarzyło - słuchaj poniżej)
Jeszcze w czwartek wieczorem, w charakterze świadka, przesłuchany został rektor uczelni.
___
O komentarz do wydarzeń podczas wykładu na temat teorii gender na Uniwersytecie Ekonomicznym, poprosiliśmy profesora Bohdana Gruchmana - osobę w Poznaniu i środowisku uniwersyteckim znaną i powszechnie szanowaną. Profesor był na wykładzie, który został przerwany. Ostatecznie wykład księdza profesora Bortkiewicza jednak się odbył, tylko, że w innej sali. Zdaniem profesora Gruchmana to uratowało poziom dyskusji, na który stawia środowisko naukowe i on sam. (słuchaj poniżej)
Niestety ale ugodowa polityka wobec lewckiej głupizny, także środowisk akademickich, daje takie efekty.
wykladową na Uniwersytecie z knajpą kolejową .Nie należy się dziwić jej nerwowemu zachowaniu........!