Argumentuje, że miasto płaci tylko składki, a przez ostatnie trzy lata nie korzystało z żadnej pomocy czy innych form wsparcia Związku. Sławomir Szczot dodaje też, że przez ostatnich kilka lat żaden przedstawiciel Leszna nie uczestniczył w posiedzeniach Związku.
Przypomina się, że zbliża się termin zapłacenia kolejnej składki członkowskiej w wysokości 19 tys. zł., dlatego przed uiszczeniem tej opłaty warto zadecydować, czy miasto powinno pozostać w strukturach Związku.
Zdaniem szefa leszczyńskiego samorządu Związek był potrzebny na początku sanacji, reaktywacji polskiej samorządności, kiedy było wiele niewiadomych, a polskie miasta dopiero jej się uczyły. Teraz, kiedy samorządy już okrzepły - zdaniem Sławomira Szczota - czas takich struktur powoli kończy się. Poza tym szkoda pieniędzy na urzędników, którymi obrosły takie organizacje - dodaje.
Decyzję o wyjściu Leszna ze Związku Miast Polskich musi podjąć cała rada.