Uchwały przyjęła we wrześniu rada miasta. Jedna dotyczyła przepisów porządkowych utrudniających handel dopalaczami, druga powołania antydopalaczowego zespołu interwencyjnego złożonego ze specjalistów, prawników i policjantów. Wojewoda dowodził, że dopalacze to problem ogólnopolski a nie lokalny i że sprawy z nimi związane reguluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z tym nie ma potrzeby tworzenia dodatkowego prawa miejscowego.
Z taką argumentacją dotyczącą zwłaszcza drugiej uchwały nie zgadza się jej autor, prawnik wiceprezydent Leszna Piotr Jóźwiak. - Nie potrafimy zrozumieć dlaczego wojewoda stwierdził, że jako Rada Miasta Leszna nie możemy powołać grupy eksperckiej przy prezydencie i mówił, że możemy powołać jedynie pełnomocnika ds. zwalczania dopalaczy. My uważaliśmy, że grupa prawników, policjantów i prokuratorów lepiej się do tego przyczyni - wyjaśnia.
Wiceprezydent Jóźwiak nie zgadza się także z argumentem wojewody, że dopalacze są problemem tylko ogólnopolskim. Podkreśla, że to również sprawa lokalna bo rzeczywistość pokazuje, iż ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii problemu dopalaczy nie rozwiązuje .
Jacek Marciniak/jc/int