Młodzież w Muzeum Poznańskiego Czerwca

Marian Bochiński 61 lat temu był uczniem technikum, które działało na terenie Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów Stalina. Pamięta, jak robotnicy przyszli do nich i zachęcali, by też wyszli na ulice Poznania. - Brałem udział w tych demonstracjach. To spotkało i mnie i tych kolegów, którzy chodzili do technikum i z tej klasy, bo szkoła była u Cegielskiego. Przychodzili z zakładów robotnicy i pytali czy idziemy. Mówili "chodźcie z nami", a my już ubrani i idziemy. Tam było bardzo dużo naszych chłopaków. Ten łoskot okulaków (drewnianych butów robotniczych) to było coś przerażającego i wzruszającego - opowiada.

W ostatnich tygodniach przed końcem roku szkolnego rośnie frekwencja w Muzeum Czerwca 1956. Przychodzą przede wszystkim uczniowie. Historię wydarzeń sprzed 61 lat poznają też na ulicach Poznania - mówi przewodniczący Stowarzyszenia Poznański Czerwiec 56, kombatant Jerzy Majchrzak. - My jako muzeum organizujemy marsze, drogą, jak szli Cegielszczacy, a z nimi robotnicy z innych zakładów, które dołączały. Tą drogą idziemy z młodzieżą. Spotykamy się pod Poznańskimi Krzyżami i później idziemy do zajezdni tramwajowej na Gajową, pod ubezpieczalnię, gdzie były zagłuszarki potem na Kochanowskiego, do Szpitala Raszei i wracamy do muzeum. Taka żywa lekcja historii - wyjaśnia.

W tym roku główne uroczystości rozpoczną 28 czerwca o godz. 6 rano pod bramą Fabryki Pojazdów Szynowych. Później delegacje będą składać kwiaty pod pomnikiem i tablicami związanymi z Poznańskim Czerwcem. Tego dnia po południu odbędzie się także uroczystość pod bramą główną Zakładów Cegielskiego. Później msza i uroczystość pod Poznańskimi Krzyżami.

Solidarność Cegielskiego zaprosiła na uroczystości prezydenta Andrzeja Dudę oraz premier Beatę Szydło. Chce im podziękować za wsparcie dla spółki. Na razie nie wiadomo, czy przyjadą do Poznania.