NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Mniej drzew do wycinki, ale kompromisu brak. Mieszkańcy oburzeni

Publikacja: 18.02.2025 g.15:37  Aktualizacja: 18.02.2025 g.20:19 Szymon Majchrzak
Poznań
Żeby zatrzymać wycinkę, zrezygnowali z przystanku, ale wszystkich drzew i tak nie uda się uratować. Od kilku miesięcy Zarząd Dróg Powiatowych realizuje swoją największą inwestycję od lat. Trwa budowa drogi obronnej z Koninka przez Borówiec do Poznania.
drzewa borówiec - Szymon Majchrzak - Radio Poznań
Fot. Szymon Majchrzak (Radio Poznań)

Pierwszy wariant projektu zakładał, że w związku z inwestycją pod topór pójdzie 17 drzew w pobliżu skrzyżowania ulic Krzesiny i Silniki. Mieszkańcom udało się przekonać urzędników  do zmiany planów. Zdecydowano się na rezygnację z budowy zatoki autobusowej i chodnika, ale do wycinki i tak przeznaczono 9 drzew. Przedstawiciele mieszkańców są oburzeni.

Uratują drzewa, ale nie te stare, tylko te, które nic nie wnoszą do naszego ekosystemu - radna osiedla, Jolanta Manikowska - Dzisiejsza decyzja jest jak zaserwowanie nam zgniłego jaja jako danie dnia. Przedstawialiśmy miliony różnych opcji, a zarząd dróg powiatowych  nie przesunął się ani o milimetr w naszą stronę

- zaznacza Matylda Dudek.

Inwestycja kontra natura. Urzędnicy nie widzą innego rozwiązania

Mieszkańcy proponowali, aby przesunąć inwestycję o metr, co uchroniłoby osiem 150-letnich drzew przed wycinką. Zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, Marek Bereżecki przekonuje jednak, że nie ma możliwości, aby jej uniknąć.

Przebudujemy skrzyżowanie na rondo. Wszystkie wloty muszą być poszerzone. Oprócz tego przed rondem, na środku jezdni musimy zrobić wyspy, więc wyjdziemy poza krawędzie tej jezdni, która jest obecnie. Nie ma możliwości zachowania tych drzew

- podkreśla zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, Marek Bereżecki.

Mieszkańcy nie składają broni – walka o drzewa trwa

Mieszkańcy zamierzają kontynuować swoje starania o zachowanie drzew. Jedna z zainteresowanych zawnioskowała do starosty poznańskiego, Jana Grabkowskiego o ponowne przeanalizowanie zezwolenia na realizację inwestycji.

W uzasadnieniu wskazała, że ZDP nie wziął pod uwagę planów dotyczących  budowy w Kolei Dużych Prędkości. Zdaniem autorki pisma plany przedstawione na stronie internetowej CPK, wskazują, że trasa KDP z Pleszewa do Poznania będzie kolidować z powstającą drogą.

http://radiopoznan.fm/n/1GGMkf