32 osoby usłyszały zarzuty złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego. Wszyscy zostali uniewinnieni.
Jak wyjaśniała sędzia Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda, Joanna Knobel, działanie oskarżonych nie było złośliwe.
Zebrane dowody nie pozwalają na stwierdzenie, żeby któryś z oskarżonych kpił z wiernych, kpił z księdza, obrażał ich, znieważał, wyszydzał, poniżał, wyrażał pogardę, czy też brak poszanowania wobec przekonań religijnych lub światopoglądowych osób obecnych w kościele oraz do ich uzewnętrzniania. Żaden z oskarżonych nie okazał tej pogardy wobec wykonywania samego aktu religijnego oraz miejsca, w którym ów akt był wykonywany
- mówiła sędzia.
Sędzia stwierdziła, że oskarżeni nie chcieli dokuczyć czy zrobić przykrości wiernym, a ich protest był skierowany do hierarchów kościelnych i polityków znajdujących się poza poznańskim kościołem.
Prokuratura przeanalizuje uzasadnienie wyroku i najpewniej złoży apelację. Zapowiedział to prokurator rejonowy Bartosz Pawlaczyk.
Złośliwość jest znamieniem ocennym. Te zachowania, które sąd opisał jako niezłośliwe, my uznaliśmy, że są złośliwe i myślę, że sąd okręgowy będzie się musiał nad tym tematem pochylić. Nie będziemy w tym momencie przesądzać czegoś, co jest ocenne. Naszym zdaniem to było złośliwe, inaczej byśmy nie wystąpili z aktem oskarżenia
- mówił prokurator.
Poznański sąd ocenił także, czy oskarżeni mieli podstawy do protestowania.
Wyrok Trybunału w istocie godził w prawa kobiet, hierarchowie kościoła w istocie wyrażali aprobatę dla wyroku Trybunału
- stwierdziła sędzia Joanna Knobel.
Wśród oskarżonych znaleźli się lewicowi aktywiści, między innymi znany działacz LGBT z poznańskiej grupy Stonewall i kuratorka związana z Galerią Miejską Arsenał w Poznaniu. Wyrok jest nieprawomocny.
Katedra Poznań... pic.twitter.com/7YaH1xAdln
— Bartek Piekarski (@BartekPiekarski) October 26, 2020