Wcześniej została dopuszczona do egzaminu bez żadnych wątpliwości. Studentka piąty miesiąc walczy o dobre imię, a władze UAM- milczą. Studentka z Kalisza kształciła się na kierunku pedagogika resocjalizacyjna i penitencjarna. Teraz jej sytuacja jest kuriozalna. Marzenia o studiach zamieniły się w piekło....
U nas na uczelni jest tak- i chyba to standard-że jeżeli jest plagiat, to studenci przed obroną dostawali wykaz papierowy, na którym pokazane są liczby procentowe "kardzieży intelektualnej". A tu co? dziewczynka przyszła i ktoś jej słownie oznajmił, że się nie broni bo jest plagiat czy jako to mówi "dziwny" Pan splagiatowana praca???? Coś jest nie tak z tym Panem. Dobrze, że jest powiłana komisja, która ma to wyjaśnić.
Kiedyś ludzi "zabijano" gazetą , teraz widać można kogoś wykończyć plagiatem .
A tak swoją drogą, coć bardzo niedobrego dzieje się w "braci" profesorskiej !