Niezbędne wydatki to co miesiąc 1800-2000 złotych. Dla samotnie wychowującej syna Izabeli Rypińskiej to koszt ponad siły.
- Najbardziej plastry przeciwbólowe są potrzebne dla syna, żeby nie cierpiał. Może jeszcze jeść, ale już nie tak bardzo, a z powodu skoliozy nie może mieć zrobionej sondy i z tego powodu musi pić takie preparaty o smaku truskawkowym. Musi mieć gaziki, potrzebne są opatrunki, pampersy - mówi.
.Adrian ma 22 lata. Nie oddycha samodzielnie, potrzebuje respiratora. Ojciec Adriana zginął w wypadku, gdy chłopak miał 8 dni. Kilka lat temu Adrianowi i jego matce groziła eksmisja z wynajmowanego mieszkania, bo nie byli w stanie zapłacić czynszu. Teraz mają już dach nad głową
Jak można pomóc? Szczegóły dostępne są na stronie http://adrianekpomoc.pl.tl/