Max von Laue to jeden z najwybitniejszych fizyków XX wieku. Był profesorem Uniwersytetów w Zurychu i Berlinie oraz dyrektorem Instytutu Maxa Plancka w Berlinie. W roku 1912, pracując na Uniwersytecie w Monachium, odkrył zjawisko dyfrakcji promieniowania rentgenowskiego na kryształach. Odkrycie to, które można zaliczyć do najważniejszych osiągnięć naukowych XX wieku, przyniosło mu w roku 1914 Nagrodę Nobla z fizyki.
Urodził się 9 października 1879 w Pfaffendorf koło Koblencji, zmarł 24 kwietnia 1960 w Berlinie. W Poznaniu mieszkał w latach 1887-1891 w kamienicy przy ul. Święty Marcin 52/53, która obecnie nie istnieje. Przez trzy lata był wychowankiem Gimnazjum Fryderyka Wilhelma - obecnie III LO. Dokumenty archiwalne świadczą, że był dość niesfornym uczniem. Na jego świadectwie znalazła się m.in. taka uwaga: "udziela się nagany z powodu nieposłuszeństwa i zachowania przed lekcjami".
Von Laue był radykalnym przeciwnikiem nazizmu. Otwarcie krytykował władze, utrzymywał bliskie stosunki z żydowskimi przyjaciółmi, którzy zostali w Niemczech. Wstawił się też w 1939 r. w Urzędzie Spraw Zagranicznych i innych urzędach w Berlinie za aresztowanymi przez Niemców profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Niemieckie gimnazjum Fryderyka Wilhelma działało przy ul. Strzeleckiej 84 lata (1834 - 1920). Potem była to już szkoła polska. Od 1923 szkoła nosiła imię Św. Jana Kantego. W latach 1920 - 1933 była ośmioletnim gimnazjum o profilu humanistycznym. Potem czteroklasowym gimnazjum i dwuklasowym liceum z profilem humanistycznym. Do 1939 roku mury szkoły opuściło około 600 absolwentów, wśród których znalazły się postacie wybitne jak chociażby hm. Florian Marciniak - twórca i pierwszy naczelnik Szarych Szeregów.
Tablicę upamiętniającą Maxa von Laue odsłonięto w ramach obchodów Międzynarodowego Roku Krystalografii ONZ.
Brakuje mi tylko przykładów ...