- Chcemy przypomnieć, że Noc Kupały w dawnej Polsce, była świętem zakochanych - mówiła Weronika Drzewińska z Fundacji Ars.
Lampiony, a dokładniej papierowe balony na ogrzane powietrze, można było kupić na miejscu, nad brzegiem Warty. Do stoisk ustawiały się długie kolejki. Około godz. 22.20 organizatorzy wezwali do zapalenia lampionów, a kilka minut później tysiące migoczących światełek uniosło się w niebo.
Organizatorzy zapewnili, że sprzedali prawie 7 tys. lampionów. Zapowiedzieli, że w przyszłym roku podejmą próbę pobicia rekordu Guinessa i wypuszczenia jednocześnie ponad 12 tysięcy balonów.
Impreza odbyła się w ramach Poznańskiego Dreptaka Kultury. Na wypuszczenie tysięcy światełek w niebo zgodę wydała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.