Sąd skorzystał z nadzwyczajnego złagodzenia kary, bo za taki czyn grozi kara od dwóch do 12 lat więzienia. Piotr po ogłoszeniu wyroku powiedział, że spodziewał się kary i przyjmuje karę z pokorą. Zapewnił, że pomoże w wychowaniu dziecka.
Na publikacji wyroku Piotr W. był ze swoją starszą siostrą. Ta zapewniła, że ona i rodziny obojga młodych pomagać będą w wychowaniu nienarodoznego jeszcze dziecka. Wyrok nie jest prawomocny.