NA ANTENIE: Y.M.C.A./VILLAGE PEOPLE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ćwiczenia trzeba powtórzyć (FILM)

Publikacja: 21.06.2011 g.18:24  Aktualizacja: 22.06.2011 g.10:16
Poznań
Ewakuację trzeba będzie powtórzyć - mówią organizatorzy ćwiczeń, które odbyły się we wtorek na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Zamiast planowanych 2,5 tysiąca do 5 tysięcy osób, przyszło zaledwie 200. Udało się tylko przećwiczyć odkażanie osób zatrutych nieznaną substancją.
ćwiczenia na Stadionie - Euro - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

Wozy strażackie i duże namioty do udzielania pierwszej pomocy rozstawiono przed poznańskim stadionem przy ul. Bułgarskiej. O godz. 17 rozpoczęły się tam ćwiczenia, związane ze zbliżającymi się Mistrzostwami Europy w piłce nożnej.

Poznański Stadion Miejski jest na razie jedynym  w Polsce, na którym można ćwiczyć procedury związane z ewakuacją podczas meczów. W symulowanej ewakuacji kibiców ze stadionu miało wziąć udział kilka tysięcy osób. Sukces akcji zależał od tego, ilu poznaniaków przyjdzie na ul. Bułgarską. 

Duża ewakuacja,którą planowano, nie powiodła się. Strażacy przećwiczyli procedury i ratowanie rannych w wyniku rozpylenia nad jedną z trybun białego proszku. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny liczył, że w ewakuacji weźmie udział od 2 do 5 tysięcy statystów. Wszystko na to wskazuje, że ćwiczenia trzeba będzie powtórzyć - mówił zaraz po zakończeniu działań.

W akcji wzięli udział strażacy z Hanoweru, którzy przyjechali do Poznania ze swoim sprzętem ratunkowym. Strażacy z innych województw mieli zastrzeżenia do przebiegu ćwiczeń. Problem pojawił się gdy przy namiotach wylądował śmigłowiec. - W normalnych warunkach byłoby to niemożliwe, ponieważ lądujący helikopter mógłby spowodować duże zagrożenie dla ratowników i osób opatrywanych - mówił Roman Budynek, zastępca komendanta straży pożarnej ze Szczecina. Dodał jednak, że właśnie ćwiczenia są po to, by takie sytuacje wychwycić i w przyszłości do nich nie dopuszczać.

Ewakuacja stadionu to pierwsza część ćwiczeń. Wieczorem służby musiały sobie radzić z konsekwencjami upadku samolotu na targi, a w środę rano ćwiczenia przeniosły się do Lubonia.

Porwanie zakładników i odbijający ich antyterroryści - taki był scenariusz ćwiczeń w zakładach chemicznych w podpoznańskim Luboniu. Rozpoczęły się  w środę około godz. 5 rano. Wtedy były pracownik firmy zabarykadował się w jednym z magazynów. Wziął też zakładników. Po kilku godzinach do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy.

Kazimierz Zagozda prezes zakładów w Luboniu podkreśla, że ćwiczenia są bardzo ważne. Potrwają do godz. 12.00-13.00 Po godzinie 10 do akcji wkroczą strażacy, którzy będą likwidować zagrożenie chemiczne. Do Warty wpadnie też samochód, który strażacy będą wyciągać.

Więcej o ćwiczeniach przeczytasz tutaj.

Brak zainstalowanej wtyczki Flash
http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
Darek 22.06.2011 godz. 14:49
Brawo Kibole,pan wojewoda i prezydent mają za swoje .Zamykajcie stadiony ,róbcie z ludzi bandytów ,budujcie najdroższe stadiony na świecie a zostaniecie sami z tym piwem no to smacznego !!!!Można i inaczej "obudzili się z ręką w nocniku "!!
redaktor 22.06.2011 godz. 08:24
Te 200 osób dedykuję naszym włodarzom i politykom.To daje do myślenia ile ludzi przyjdzie na ten stadion i ile zarobią jak nie będzie tam ciekawych cyklicznych imprez,czyli ciekawych i emocjonujących meczy piłkarskich.Amen.