Autobusy nie mają bowiem... kasowników dostosowanych do potrzeb kaliskiego przewoźnika. System informatyczny w nowoczesnych autobusach nie jest spójny z przestarzałym systemem Kaliskich Linii Autobusowych.
Początkowo wydawało się, że problem uda się załatwić w ciągu kilku dni. Do dziś jednak systemu nie udało się uruchomić. Wiceprezydent Kalisza Barbara Gmerek zapowiedziała, że miasto zażąda kar finansowych dla firmy, która dostarczyła autobusy:
- Problem, jaki zaistniał, to problem natury informatycznej, z którym firma, dostarczająca zarówno kasowniki jak i oprogramowanie, nie może sobie poradzić. Problem jest tak duży, że ani ja ani prezes KLA nie potrafi określić dokładnego terminu wyjazdu nowych autobusów na trasy - mówi Gmerek.
W czerwcu Kaliskie Linie Autobusowe pochwaliły się dziesięcioma fabrycznie nowymi, przyjaznymi pasażerom i środowisku, niskopodłogowymi autobusami marki Solaris Urbino 12. Spółka wzięła pojazdy leasing. Kosztowały prawie 12 milionów złotych.