Jeszcze kilka dni temu starosta Ireneusz Kozecki mówił, że co roku powiat do szkół dokłada ponad dwa miliony złotych. Starosta stwierdził, że tak dłużej być nie może i czas na zmiany w oświacie. Miały się wiązać między innymi z wyprowadzeniem liceum ogólnokształcącego z Zespołu Szkół nr 2 i pozostawienie tam wyłącznie technikum oraz szkoły zawodowej. Z innego zespołu szkół zniknąć miały z kolei technika. Pozostać tam miała jedynie szkoła zawodowa. Te plany nie spodobały się uczniom, rodzicom i dyrektorom. Wybuchła awantura. Starostwo wycofało się z projektu. Nie będzie żadnych zmian w siatce szkół. Będzie prawie dokładnie tak jak było. Pojawią się jedynie "kosmetyczne" zmiany.