Pożar wybuchł nad ranem w Nowy Rok. Prawdopodobnie przyczyną było zapalenie sadzy od komina w piwnicy. Skuwane były tynki, a samo wnętrze jest porządkowane przez wolontariuszy, którzy mimo święta, licznie stawili się na pomoc
- Nie było problemu ze znalezieniem tych osób, każdy chętnie ruszył do pomocy. Ludzie dzwonią i pytają, czy potrzebna jest jeszcze pomoc. Powoli uda nam się to ogarnąć. Widać, że pomoc drugiemu dla ludzi jest bardzo ważna i ma się dzięki temu wiarę w ludzi, że wspólnie działają - mówi jeden z uczestników dobrowolnej akcji.
Rodzinie cały czas można pomagać. Wolontariusze założyli na facebooku profil "Pomoc Pogorzelcom z Mosiny/Czarnokurz", na którym znajdują się informacje jak pomagać. Potrzebni są m.in budowlańcy i tak zwane "złote rączki". Wolontariusze w spalonym domu pracować będą jeszcze jutro i w kolejny weekend.