Odlewnia Volkswagena połączyła siły z Veolią Poznań i dziś oficjalnie został uruchomiony system, który na to pozwala. Dzięki specjalnej technologii ciepło, które powstaje podczas pracy odlewni, zamiast do atmosfery trafi do sąsiadujących z zakładem budynków.
- To pierwsze takie rozwiązanie w tej części Europy - mówi Bartłomiej Pawluk z Veolii. - Według naszych informacji tego typu rozwiązania w Polsce jeszcze nie ma, żeby z zakładu przemysłowego ciepło wyprowadzić bezpośrednio do sieci ciepłowniczej miasta. Musieliśmy zbudować specjalne węzły ciepłownicze, które byłby w stanie przechwycić ciepło ze sprężarek, ogrzać nim wodę i wtłoczyć z powrotem do obiegu sieciowego. Tym projektem tak naprawdę przetarliśmy szlaki. I my bardzo byśmy chcieli móc ten projekt powielić.
Dzięki współpracy mniej dwutlenku węgla trafi do atmosfery. Elektrociepłownia Karolin rocznie spali o jeden skład węgla mniej.
Szef Odlewni Volkswagena Mirco Wollenstein mówi, że właśnie ochrona środowiska była w tym projekcie najważniejsza. - Przede wszystkim zdecydowaliśmy się na inwestycję w Poznaniu, bo tu działamy, tu mamy siedzibę, jesteśmy częścią Poznania, taką częścią się czujemy. Przesył takiej energii jest też dla nasz korzystny, jeśli chodzi o koszty działalności zakładu - wyjaśnia.
Veolia płaci odlewni za energię, którą zakład przekazuje do miejskiej sieci. W Finlandii w podobny sposób odzyskuje się ciepło z olbrzymich serwerowni.
1. Lata 40-te ub. wieku - bodajże w 1948 r w ZPM. HCP wykorzystano ciepło odpadowe z procesów technologicznych do ogrzewania osiedla mieszkaniowego (zakładowego). Ciepło odpadowe z przyzakładowej elektrowni odprowadzono do sieci ciepłowniczej ogrzewającej budynki miejskie (Dębiec i Rolna?). Było to bodajże 3 na świecie i 1 w Europie takie wykorzystanie ciepła odpadowego. (szczegóły w muzeum przyzakładowym HCP).
Czy dziś elektrownia HCP nie dostarcza ciepła do sieci miejskiej?
2. Lata 80-te ub. wieku - (bodajże 81-83) w ZPM HCP ciepło odpadowe z procesów kucia (młotów parowych kuźniczych) wykorzystano do ogrzewania ciepłej wody (łaźnie, węzły sanitarne) i pomieszczeń (szatnie, izby pomiarowe).
3. Lata 90-te ub. wieku - (bodajże 94r) w zakładach przetwórstwa tw. sztucznych C.R.U. A.Andrzejewski w Popowie Kościelnym (Wlkp) właśnie ciepło odpadowe ze sprężarek powietrza wykorzystano do ogrzewania hal, pomieszczeń i węzłów sanitarnych (prysznice, ciepła woda).
To tylko kilka przykładów z naszej Wielkopolski.
Nie są tak spektakularne jak ogrzewanie hektarów szklarni ciepłem odpadowym elektrowni w Turów- (oprócz wytwarzania energii uprawiają pomidory ?) czy w elektrowni w Opolu.
Specjalnie dla p. B. Pawluka i Autorki kilka informacji :
a) dzisiejsze normy i dyrektywy UE wymagają, by nowoczesne procesy technologiczne były projektowane jako tzw. bezodpadowe , co znaczy ni mniej ni więcej, że odpad (w tym wypadku energii cieplnej) z jednego procesu był surowcem, materiałem wejściowym dla innych procesów ( w tym wypadku ogrzewanie mieszkań, wody)
b) za innowacyjne rozwiązania uznaje się te, które na świecie są stosowane nie dłużej niż 3 lata, a wykorzystanie ciepła odpadowego z procesów technologicznych dla ogrzewania osiedli miejskich jest znane już od 70 lat i szlaki te są już dawno przetarte.
"Dzięki specjalnej technologii ciepło, które powstaje podczas pracy odlewni, zamiast do atmosfery trafi do sąsiadujących z zakładem budynków. "
Otóż sąsiadujące z zakładem budynki mieszkalne nie są podłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej i ogrzewa się w nich albo w piecach kaflowych, albo przy użyciu instalacji gazowej.
"Veolia płaci odlewni za energię, którą zakład przekazuje do miejskiej sieci."
Tak więc jedynym podmiotem, który na tym zyska jest niejaka firma Veolia, bo nie podejrzewam, że wpłynie to na obniżenie opłat korzystających aktualnie z miejskiej sieci ciepłowniczej.