NA ANTENIE: REAL WILD CHILD/IGGY POP
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pacjenci blokują miejsca w kolejce?

Publikacja: 20.04.2016 g.09:37  Aktualizacja: 20.04.2016 g.09:46
Poznań
Co trzeci pacjent nie zgłasza się na wcześniej umówione wizyty u lekarzy specjalistów - wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia.
nfz - Maciej Krzywoszyński
/ Fot. Maciej Krzywoszyński

W Wielkopolsce, tylko w pierwszym kwartale tego roku, na wizyty do kardiologa nie zgłosiło się 40 tysięcy osób. Do poradni hematologicznych nie zgłasza się aż 40 procent pacjentów, a do poradni otolaryngologicznych prawie co drugi. Dlatego Fundusz prowadzi akcję, która ma zachęcać pacjentów do tego, by rezygnując z konsultacji u lekarza, informowali o tym przychodnię.

-  Jest duża szansa, że poradnia zareaguje i na to zwolnione miejsce będzie mógł się zgłosić kolejny pacjent - a to dla nas, w przyszłości, oznaczać będzie zdecydowanie krótszą kolejkę - powiedziała w porannej rozmowie Radia Merkury "Jest taka sprawa" Magdalena Kraszewska, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Wizytę można odwołać telefonicznie lub osobiście. Coraz więcej poradni umożliwia pacjentom także kontakt za pośrednictwem Internetu. Wykaz placówek medycznych z numerami telefonów do rejestracji, jest dostępny na stronie internetowej Funduszu:  www-nfz-poznan.pl w zakładce "Gdzie się leczyć?". NFZ udziela też informacji pod numerami telefonu  61 850 60 36 i 61 850 60 72.

- Zachęcamy też poszczególne poradnie to tego, by uruchomiły dodatkowe telefony czy maile, gdzie będzie można zgłosić odwołanie wizyty - dodaje M. Kraszewska. - Wiemy, że kiedy pacjenci się zapisują są zdeterminowani i czekają  długo, by połączyć się z przychodnią, natomiast w przypadku odwołania wizyty tracą cierpliwość. Część podmiotów leczniczych już uruchomiło takie telefony, czekamy na kolejne zgłoszenia.

Dyrektor Magdalena Kraszewska odniosła się także do informacji o tym, że Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem, który da możliwość pacjentom dopłacania do świadczeń finansowanych przez NFZ. Wstępny projekt zakłada, że pacjent, który zechce np. droższą endoprotezę czy soczewkę, zapłaci różnicę pomiędzy tym, co finansuje NFZ a kosztem tego, co wybrał pacjent.

- W tej chwili nie ma takiej możliwości, ale słyszymy głosy pacjentów, że chętnie by dopłacili do czegoś droższego. Musimy jednak pamiętać o tym, by tego typu pomysły wprowadzać z rozsądkiem tak, by przede wszystkim zachować równość pacjentów w dostępie do świadczeń finansowanych przez Fundusz -  dodała M. Kraszewska.

Joanna Kardasz-Dyc/jb

http://radiopoznan.fm/n/B0EA52
KOMENTARZE 1
P. 21.04.2016 godz. 10:21
Może się nie zgłaszają bo nie doczekali wizyty? I to nie jest żart! Mój dziadek zapisał się do kardiologa na przyszły rok, bo taki był pierwszy wolny termin. W przypadku innych specjalistów sytuacja wygląda podobnie. Dziadek ma 79 lat...