Jak mówi dyżurny synoptyk IMGW w Poznaniu Leszek Buchert na razie są to lokalne zjawiska.
Jeśli chodzi o ostatnią noc to północna Wielkopolska, rejon Piły, przyniósł temperatury ujemne, ale przy gruncie, czyli mówimy o tak zwanych przygruntowych przymrozkach. Stacja w Pile zanotowała minimalną temperaturę 1,3 stopnia Celsjusza, ale przy gruncie minus jeden, co rzeczywiście mogło skutkować, że gdzieniegdzie lokalnie pojawiła się już konieczność skrobania szyb. Jeśli chodzi o tę sytuację, to powoli wchodzimy w taki okres, zatem nie dziwmy się temu, ale to nie będzie jeszcze stałą czynnością.
Przygruntowe przymrozki mogą się pojawić lokalnie także dzisiejszej nocy. Dużo chłodniej zrobi się od niedzieli. Wtedy w trzy kolejne noce temperatury sięgną dwóch, trzech stopni Celsjusza, a przy gruncie mogą spaść poniżej zera. Potem zrobi się cieplej.