Jak mówi burmistrz Pobiedzisk Michał Podsada, decyzja jest odmowna, bo gmina nie potrzebuje takiej inwestycji.
Decyzja odmowna w sprawie zakładu zagospodarowania odpadów nie rozwiązuje jednak do końca problemów ekologicznych mieszkańców gminy Pobiedziska. Nadal protestują oni przeciwko budowie kurzej fermy w okolicach wioski Kołatka.
Dalsze losy inwestycji mają być znane w październiku i zależą między innymi od opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.