Jak nas poinformowali pasażerowie, między Obornikami a Wargowem zerwała się trakcja elektryczna. Przez długie godziny ludzie nie mieli żadnych informacji, byli zmęczeni i wściekli - powiedziała nam jedna z pasażerek.
Potem obsługa obiecała przyjazd pociągu z Poznania. Ten pojawił się po 22.00. Ci, po których nie przyjechali samochodami bliscy, przesiedli się i pojechali do Poznania. Tymczasem za Obornikami tworzy się kolejowy korek. Opóźnienie ma następny pociąg - Radew, z Koszalina do Poznania. W spółce Przewozy Regionalne nikt nie odbierał telefonów.
Elektroniczna tablica informacyjna w internecie podawała jedynie rosnące opóźnienie.
Ha, ha, ha
"W spółce Przewozy Regionalne nikt nie odbierał telefonów".
Pewnie pod złe numery próbowaliście dzwonić, bo biura z reguły kończą pracę około 15.
Myślę, że w Radio Merkury jest podobnie.