- Nie ma przesłanek ku temu, żeby pociągi tam wróciły. Najpierw kolej musi wyremontować linię. Samorząd województwa nie może dofinansowywać remontu, bo jest to trasa krajowa, a nie regionalna - wyjaśnia Kriger.
Jak tłumaczy Jerzy Kriger, pociągi przywrócono tylko na chwilę ze względu na remont jednego z mostów, którym kursowały autobusy zastępcze. Teraz wszystko zależy od Polskich Linii Kolejowych - czyli zarządcy torów. Jednak remontu trasy Gniezno - Jarocin w planach na najbliższe lata nie ma.