Pierwszą przygotowali mieszkańcy skupieni pod szyldem Patriotycznego Konina, czyli nieformalnej grupy skupiającej środowiska prawicowe. Po nich kwiaty pod pomnikiem żołnierzy Armii Krajowej złożyli przedstawiciele oficjalnych stowarzyszeń kombatanckich, partii i władz miasta.
Jak mówił były dyrektor Muzeum Okręgowego w Koninie Lech Stefaniak, obchody rocznicy wyzwoleńczego zrywu stolicy to dowód pamięci o jej bohaterach i dowód wspólnoty Polaków, którzy nie wstydzą się polskości.
Koordynator Partiotycznego Konina Janusz Kukieła dodaje, że prawicy - nawet przy takiej okazji - nie po drodze jest z lewicowymi władzami miasta.
- Konin to jest specyficzne miasto ale jak na pierwszy raz w takiej formie - było nie najgorzej. To jest forma podziękowanie dla naszych bohaterów, którzy ginęli za to, aby Polska była teraz Polską jaką jest - mówił Kukieła.
O 17:00 w Koninie rozległy się syreny, a na głównym skrzyżowaniu miasta - zapalono race.
Część uczestników przemaszerowała do kościoła św. Maksymiliana Kolbe, gdzie później odbyły się uroczystości oficjalne, których współorganizatorem było liceum im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.