Licytacja nie doszła do skutku, bo nikt nie wpłacił wadium. Po tym jak okazało się, że budynek nie będzie miał nowego właściciela, na sali rozległy się brawa. W tym samym momencie w kierunku sędziego poleciały i komornika poleciały słoiki ze śmierdzącą substancją.
Anarchiści, którzy w kamienicy założyli skłot mówili, że ich reakcja - przy sprzedaży kamienicy byłaby taka sama. Zapowiadają, że budynek dalej będą zajmować i nikogo nie wpuszczą do środka. Z właścicielami budynku nie ma kontaktu od lat. Licytacji domagali się wierzyciele. Komornik zapowiada, że jeżeli będzie kolejny wniosek o licytację, procedura ruszy od nowa.