Czy polski "eurooptymizm" i "euroentuzjam" jest dziś taki sam jak kilka lat temu? I przede wszystkim patrząc na Wielkopolskę - na co w naszym regionie warto przeznaczyć unijne pieniądze z kolejnego rozdania unijnych pieniędzy po 2013 roku? Unia Europejska ma od kilku miesięcy poważne kłopoty. Na ulicach protestują Grecy, Hiszpanie, w złej kondycji jest gospodarka Włoch, Portugalczycy masowo emigrują - np. do Afryki - jak to wszystko odbije się na Polsce?
W kwietniu Amerykanie przeprowadzili badania sondażowe w ośmiu krajach Unii Europejskiej - także w Polsce. Wynika z niego, że najbardziej przychylni Unii są Polacy - 69% i Niemcy - 68%. Tylko 1/3 stwierdziła, ze UE przyczyniła się do wzmocnienia gospodarki w ich kraju. Większość uważa, że stało się wprost przeciwnie. Mamy też wyniki innych badań przeprowadzonych kila tygodni temu przez niemiecka Fundację Bertelsmanna w Niemczech, Francji i Polsce.Z niego też wynika, że Polacy mają w sobie najwięcej eurooptymizmu. 59% uważa, że bez Unii żyłoby im się gorzej i gorsze były by ich szanse na rynku pracy (43%). To zupełnie inna atmosfera niż na Zachodzie, gdzie malkontentów jest o wiele więcej. Zdecydowana większość Czechów, Greków czy Brytyjczyków nie ma już dobrego zdania o Unii. Nie mają zaufania do instytucji europejskich i nie chcą by Bruksela nadzorowała ich krajowe budżety. Czy więc wśród unijnych polityków ten polski entuzjazm jest odbieramy ze zdziwieniem Czy wzmacnia pozycję Polski - a jak mocna jest Polska w Europie dziś czy są Państwo takimi samymi eurooptymistami jak kilka lat temu?
Wielkopolska sporo korzystała z pieniędzy unijnych do tej pory. Unijne inwestycje widać w całym kraju i także w Wielkopolsce - przykłady to poznańskie remonty dróg, rond, a także budowy, chociażby lotnisko na Ławicy, linia tramwajowa na Franowo. Na internetowej mapie dotacji w rubryce Wielkopolska widać liczbę dotacji - prawie 15 tysięcy o wartości ponad 30 miliradów (31 530 311 201) złotych. To ponad 5 tysięcy złotych na osobę. W jaki sposób przekazywane są dotacje unijne.
Czy Wielkopolska jest silnym regionem w Europie? Czy Wielkopolskę stać na przyjęcie kolejnego strumienia unijnych dotacji - wiele tych pieniędzy wykorzystują samorządy, dziś zadłużone - może być kłopot, by z tych pieniędzy skorzystać. Jak będą wyglądały fundusze unijne po 2013 roku? Będzie osobny program dla Polski wschodniej, a nie będzie dla zachodniej, chociaż była taka propozycja.
Wielkopolska potrzebuje dalszych inwestycji, również z pieniędzmi unijnymi. W dzisiejszym expose premier Donald Tusk mówił o dokończeniu modernizacji drogi S 5 Poznań - Wrocław. W Brukseli trwa dyskusja nad przyszłą perspektywą budżetową, pojawiają się pomysły wydzielenia budżetu strefy euro i osobnego nadzoru bankowego. Czy kryzys w Hiszpanii i Grecji wymusi podział Unii Europejskiej? Czy do Polski trafi mniej pieniędzy? Eurodeputowany Andrzej Grzyb jest dobrej myśli: Ale oddzielny budżet dla strefy euro i reszty - Europa dwóch prędkości - to duże zagrożenie dla Polski.
W rozmowach o przyszłości pieniędzy w Unii sporo do powiedzenia mają duże kraje: Francja, Niemcy, Wielka Brytania. Jak rozmawiać w Unii? PO i PiS różnią się w tej sprawie. Może czas zacząć myśleć bardziej krajowo niż europejsko? Czy zmieni się euroentuzjazm Polaków? Czy kryzys to dobry czas by Polska weszła do strefy euro i przyjęła europejską walutę? Czesi nie narzekają, że jej nie mają, Słowacy mają i narzekają. Brytyjczycy nigdy nie żałowali, że nie przyjęli Euro. Ich waluta jest silna i gwarantuje stabilność.
Czy mamy pożytek z Unii Europejskiej czy raczej stowarzyszenie z nią jest dla nas ciężarem? Może Polska powinna wystąpić z UE? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
http://tnij.org/srfs