Kobieta nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jej adwokat również. Sąd utajnił proces ze względu na dobro dziecka i świadków. Prokurator powiedział, że Małgorzata Z. jest oskarżona o narażenie córki na utratę zdrowia i życia. Możliwa kara - nawet 10 lat więzienia.
Dziecko urodziło się 1 lutego 2012. Zaraz po porodzie oskarżona włożyła je do torby i zaniosła do sąsiadów. Na dworze był wtedy 20-stopniowy mróz. Małgorzata Z. zostawiła dziewczynkę w piwnicy i uciekła. Nikomu nie przyznała się do tego, co zrobiła. Policjanci trafili na jej trop po kilku miesiącach. Dziecko skończyło już dziewięć miesięcy i przebywa w rodzinie zastępczej w Poznaniu.