Bieg z trybun oglądali uczniowie szkół z Racotu. Od kilkunastu lat jeżdżą na wszystkie igrzyska olimpijskie. Wyjazdy organizuje szkolny Klub Olimpijczyka Jantar. (rozmowa z kibicami - poniżej)
W Poznaniu trudno było dziś znaleźć kibiców Justyny Kowalczyk. Większość z nas była podczas biegu w pracy. Ale były miejsca, gdzie kibiców nie brakowało. Bieg na 10 km techniką klasyczną obserwowali klienci w centrach handlowych, czy pacjenci w szpitalach. Każdy telewizor był na wagę złota - także ten w sklepie sportowym na poznańskich Ratajach. (relacja - poniżej)
Ponieważ Kowalczyk biegła ze złamaną kością śródstopia bieg obserwował także lekarz sportowy, dr Grzegorz Biegański. Jego zdaniem Justyna pobiegła bardzo mądrze z nieco zmienioną techniką. Większy nacisk kładła na pracę rąk, żeby nie przeciążać stopy. Jego zdaniem w sporcie przygotowanie, determinacja i nastawienie psychiczne są najważniejsze.
Czy Justyna Kowalczyk wystartuje w biegu na 30 km? Zdaniem doktora Biegańskiego wszystko zależy od tego jak się będzie czuła po dzisiejszym starcie. "Dała z siebie 100 procent stąd teraz jest pytanie, jak się odbuduje. To będzie bardzo indywidualna decyzja." - uważa lekarz sportowy. (wypowiedź - poniżej)
Medal Justyny Kowalczyk to drugi polski medal tych igrzysk, i drugi złoty - w niedzielę na średniej skoczni triumfował Kamil Stoch.
Mówi się , że Polska służba zdrowia kuleje .
A dzisiaj Polska ORTOPEDIA
pokonała norweską '' ASTMOLOGIĘ '' !
.
Odpowiedź zapitego komucha." Niech żyje GEN DER!!!. Justyna mimo , że piękna kobieta, to ma charakter i jaja jak stuprocentowy FACET"!
.
Twoje szczere łzy na mecie , powiedziały wszystko.
Dziękuję .
.