Pod petycją w tej sprawie zebrali dotąd ponad 400 podpisów. Szef leszczyńskich struktur KOD-u, współautor petycji Maciej Ptaszyński wyjaśnia, że nie jest to sprzeciw wobec upamiętnienia ofiar. - Chodzi - jak mówi - o coś innego. Jesteśmy przeciwni temu, że radni podejmują decyzje bocznymi drogami bez jakiegokolwiek zapytania się o zdanie, bez konsultacji. Od razu znalazł się projekt pomnika, znalazło się dla niego miejsce - dodaje.
W skład leszczyńskiego Komitetu Honorowego Upamiętnienia Ofiar Tragedii Smoleńskiej wchodzą prezydent miasta oraz przedstawiciele wszystkich klubów miejskiej rady. Z ostatnich ustaleń tego gremium wynika, że monument mógłby zostać odsłonięty w kwietniu przyszłego roku.
Jacek Marciniak/jc/szym