Na razie w tej części Wielkopolski na zlecenie konińskiego PAK- u zasobność złóż badają geolodzy. Protestujący rolnicy obawiają się, że to jest już tylko wstęp do powstania odkrywki. Boją się, że kopalnia oznacza zniszczenie ich gospodarstw. Protestujący rolnicy najpierw spotkali się na rynku, potem przeszli ulicami miasta.
Manifestację zabezpieczało kilkunastu policjantów. Protestujący na kilkanaście minut sparaliżowali ruch samochodowy na miejskim odcinku drogi krajowej nr 12 w kierunku Głogowa. W tym czasie utworzył się spory zator.
".....Blisko dwa tysiące rolników z powiatów gostyńskiego i rawickiego protestowało w czwartek w Lesznie przeciwko e w e n t u a l n e j budowie kopalni węgla brunatnego w ich okolicach...."
otórz nie ewentalnej i nie jednej koplni tylko jak najbardziej realnej koplni i to w kilku miejsach na raz. Zysk dla prywatnego właściela
PAK,u gwarantowany, szkody dla Wielkopolski mniej więcej takie jak podczas II Wojny Światowe w Hiroszimie po wybuchu Little Boy,a.
"....Na r a z i e w tej części Wielkopolski na zlecenie konińskiego PAK- u zasobność złóż badają geolodzy. Protestujący rolnicy obawiają się, że to jest już tylko wstęp do powstania odkrywki. Boją się, że kopalnia oznacza zniszczenie ich gospodarstw. Protestujący rolnicy najpierw spotkali się na rynku, potem przeszli ulicami miasta..."
otórz bez badań nie ma kopalni więc nie na razie tylko już na całego bo te badania kosztują milion złotych i żaden prywaciarz dla frajdy forsy wydawać nie będzie. Poza tym, nie że rolnicy się boją tylko już wiedzą, że kopalnia to zniszczenie nie tylko ich gospodrstw ale i ich gmin.