Inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu po ostatnich upałach przeprowadzili dodatkowe kontrole wody i nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.
W ubiegłym latach upał przyczynił się do zakwitu sinic m.in. w Jeziorze Kierskim i trzeba tam było wprowadzić zakaz kąpieli. W tym roku po upalnych dniach też pojawiło się takie ryzyko, dlatego inspekcja postanowiła częściej niż zwykle kontrolować wodę. Pobrano próbki z dwóch miejsc w Jeziorze Kierskim i z Jeziora Lusowskiego. - Na szczęście wszystkie wskaźniki są w normie i nie ma żadnego zagrożenia - powiedziała nam rzeczniczka Sanepidu Cyryla Staszewska.
Od niedawna obowiązuje nowe prawo wodne, zgodnie z którym po raz pierwszy od czterech lat skontrolowano jakość wody według nowych kryteriów. W czterostopniowej skali najwyższą ocenę - doskonałą - ma woda w kąpielisku w podpoznańskich Owińskach, najgorszą - niedostateczną - Rusałka. Jak podkreśla Cyryla Staszewska kąpiel tam nie stwarza zagrożenia dla zdrowia czy życia ludzi, ale właściciel akwenu musi podjąć działania, by poprawić jakość wody.