Poznań jest miastem, w którym do tej pory wykryto najwięcej nosicieli i zarażonych tą bakterią. To co najmniej 140 osób. - Akcja w Domach Pomocy Społecznej ma ograniczyć rozprzestrzenianie się bakterii - mówi wielkopolski inspektor sanitarny dr Andrzej Trybusz. I tłumaczy, że placówki wybrano nieprzypadkowo, bo to tam trafili pacjenci ze szpitali, gdzie stwierdzono ogniska bakterii.
Badania prowadzone są na razie w trzech placówkach. Próbki pobrano już od 25 osób, z których każda musiała wyrazić zgodę. Na wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać. W Wielkopolsce powstaje też rejestr nosicieli i zarażonych bakterią. W najbliższych dniach dyrektorzy szpitali dostaną instrukcje, jak zgłaszać pacjentów.
W rejestrze znajdą się nowe przypadki pacjentów z bakterią. Na razie - poza 140 zgłoszeniami, o których inspekcja wiedziała wcześniej - kolejnych nie ma. Sanepid przygotował też materiały informacyjne dla nosicieli bakterii i personelu medycznego na temat New Dehli. Materiały trafią do szpitali. Znajdą się też na stronie Wojewódzkiej Stacji Sanepidu.
Odporny na antybiotyki szczep New Delhi pojawił się w Poznaniu dwa lata temu. Przywiózł go ktoś, kto podróżował po Indiach lub Pakistanie. Lekarze uspokajają, że nosicielstwo bakterii New Dehli nie jest niebezpieczne.