Prokurator Dariusz Bizoń mówi, że wyjaśnianie sprawy może potrwać nawet kilka miesięcy. Prokuratura szuka biegłych między innymi z dziedziny elektryki i informatyki. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie, czy w tym przypadku zawiodły maszyny, czy może jednak człowiek.
Hala, w której wydarzył się wypadek jest zamknięta, urządzenia są zaplombowane. Z właścicielem firmy Eco Pneum nie udało mi się skontaktować. O tym zakładzie głośno jest od dawna, bo zdaniem Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska i grodziskiego starostwa w Eco Pneum jest za głośno. Chodzi o przekroczenia norm hałasu. Do końca sierpnia szefostwo firmy miał czas na usunięcie nieprawidłowości. Tak się jednak nie stało.