NA ANTENIE: ASHES TO ASHES/DAVID BOWIE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sporty ekstremalne - dla kogo, dlaczego?

Publikacja: 10.06.2016 g.12:17  Aktualizacja: 10.06.2016 g.23:31 Danuta Synkiewicz
Poznań
Coraz więcej ludzi po pracy lubi się zmęczyć. Po co skoki na bungee, ze spadochronem, maratony i wysiłek na siłowni aż do bólu?
bieg błotny - UMP
/ Fot. (UMP)

Po co zmuszać swój organizm do przekraczania granic?

Wspinają się na ośmiotysięczniki, biegają maratony, pływają w lodowatej wodzie. Według ostatnich badań, opublikowanych kilka dni temu, wynika, że co trzeci Polak szukał wrażeń w sportach ekstremalnych - połowa już ich spróbowała a 20 procent chciałoby spróbować. Co skłania do podejmowania tego typu wyzwań? Po co mierzyć się z własnymi słabościami? I gdzie jest granica ludzkich możliwości?

29-letni kaliszanin, Bartek Czarciński postanowił opłynąć samotnie ziemię, własnoręcznie skonstruowaną łodzią, bez zawijania do portów. Dokładnie tak, jak ponad 30 lat temu Henryk Jaskuła na "Darze Przemyśla". Młody kapitan twierdzi, że nie zależy mu na pobiciu żadnego rekordu. Chce spełnić marzenie i dlatego zdecydował się na rejs "Perłą". Niestety Bartek wraca dziś do Świnoujścia, po tym jak uszkodził maszt po zderzeniu z innym statkiem. Po naprawieniu masztu wraca na trasę.

Czy samotny rejs dookoła świata to tylko realizacja marzeń? Z roku na rok przybywa Polaków, którzy chcą poczuć adrenalinę, którzy decydują się na ryzykowne przeżycia. Wśród najczęściej spotykanych w Polsce znalazły się: skok ze spadochronem lub na bungee, lot paralotnią czy motolotnią. I oczywiście maratony, zarówno w mieście jak i te z dodatkowymi "atrakcjami”.

Wiele osób mówi, że po dużym wysiłku czuje ogromną siłę i że sporty ekstremalne pozwalają sprawdzić swoje możliwości - czują, że żyją. Coraz więcej ludzi w Polsce chce przeżyć chociaż raz coś ekstremalnego - jakąś przygodę, która sprawi, że się sprawdzimy - skok na bungee, kąpiel w lodowatej wodzie, skok ze spadochronu. Bardzo dużo ludzi, zwłaszcza młodych uprawia sporty ekstremalne takich jak bieg rzeźnika czyli kilkunastogodzinny bieg z przeszkodami.

Sporty ekstremalne zyskują coraz więcej zwolenników. Dostarczają rozrywki, silnych emocji i pozwalają sprawdzić swoje możliwości - nie tylko fizyczne. Pomimo podwyższonego ryzyka kontuzji, wiernych fanów adrenaliny przybywa z roku na rok. 

Co skłania do podejmowania tego typu ryzykownych wyzwań? Jakich sportów ekstremalnych Państwo spróbowali albo chcieliby spróbować? Co to daje? Dlaczego po pracy zamiast odpocząć, wolimy się czasem zmęczyć?

Danuta Synkiewicz/Sebastian Kierzek/as/szym

http://radiopoznan.fm/n/eaK8qz
KOMENTARZE 5
Strachliwa 04.10.2016 godz. 21:07
Uważam, że każdy zna swoją granicę i nie odważy się wykonać każdego sportu ekstremalnego. Podobnie jak Marcelina wolałabym pojechać do Leszna i tam polatać w bezpiecznym i zamkniętym tunelu niż skakać z zatrważającej wysokości...
Marcelina 07.08.2016 godz. 14:55
Sporty ekstremalne dostarczają adrenaliny i to najbardziej przyciąga do ich wykonywania. To coś dla ludzi o silnych nerwach. Ja bym na pewno się nie zdecydowała na skok na bungee ciągle martwiąc się o swoje bezpieczeństwo. Jedną z szalonych rzeczy jaką zrobiłam w życiu był lot w leszczyńskim tunelu aerodynamicznym. Zrobiłam to dlatego, że tam czułam się bezpieczna i wiedziałam, że nie spadnę z kilku metrów albo że nie otworzy mi się spadochron..
Obserwator 11.06.2016 godz. 15:18
Najczęściej do takich głupot i ryzyka pchają ludzi kompleksy
Janek 10.06.2016 godz. 12:52
w wiekszosci to totalna glupota i nieodpowiedzialnosc ze stronych tych ktorzy chca udowodnic ( tylko komu ) sobie ze potrafia wiecej niz inni-my . szkoda ze tacy jak ten na Jachcie nie placa z wlasnej kieszeni za ewentualne porazki i utraty drowiea. Placymy za to my , bo idzie do lekarza ze mu sie cos stalo - taki nie powie ze z glupoty
cz'ytacz 10.06.2016 godz. 12:48
Jeśli ktoś chce mi udowodnić że w tygodniu fizyczej pracy szykuje się do zawodów sportowych
wymagających ponadnormatywnego wysiłku ,to odbieram to jako igranie ze swoim zdrowiem a też
premią lub podwyżką albo awansem w pracy zarobkowej .
Tak więc każdą istotę która np ostatnio brała udział w zawodach ekstremalnych organizowanych przez
miejscowych zwolenników ,odbieram jako kogoś lub coś co nie kala się ZAWODOWO PRACĄ FIZYCZNĄ!

Po drugie !.Jeśli są samobójcy albo dziwacy to poza nimi są naśladowcy w znacznie większej grupie .
Niestety naśladowcy to zmora wszystkich czasów i sam byłem świadkiem jak to ktoś widział ,inny powtórzył
relacje a jeszcze inny-a że należy pobić te specjalność !
Finalnym i w najlepszym przypadku to LEDWO LEDWO STARCZYŁO SIŁ BY np DOPŁYNĄĆ do CELU !