Pożar w kuchni. Pięć zastępów w akcji
Kuchenka elektryczna zapaliła się dziś w mieszkaniu przy ulicy Sikorskiego na poznańskiej Wildzie. Pożar pojechało gasić pięć zastępów straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
Dziś Sąd Apelacyjny uznał, że nie naruszył dóbr osobistych funkcjonariuszy, publikując ich wizerunki w internecie. Umieścił tam trzy filmy z interwencji strażników nagrane telefonem.
Sąd Okręgowy, który jako pierwszy zajmował się sprawą, przyznał rację strażnikom. Uznał, że nie są osobami powszechnie znanymi i nie można upubliczniać ich wizerunku. Sąd Apelacyjny był innego zdania i przyznał rację mieszkańcowi. "Utrwalenia wizerunku strażników dokonano w związku z podejmowanymi przez nich czynnościami w ramach wykonywanych obowiązków strażników miejskich. Bez wątpienia są oni osobami publicznymi z racji wykonywanej funkcji. Nie można mówić, że są bezwzględnie znani w skali ogólnokrajowej, a względnie w ramach swojego lokalnego środowiska. To jednak nie mogło stanowić ograniczenia prawa do rozpowszechnienia ich wizerunku za pośrednictwem mającego zasięg globalny internetu" - mówiła sędzia Elżbieta Fijałkowska.
Wojciech Hetmański od początku był przekonany, że ma rację. "Żyjemy w państwie demokratycznym i mamy wolność słowa, dlatego możemy kontrolować to, co robią funkcjonariusze publiczni" - mówił po wyrok. Strażników nie było na ogłoszeniu wyroku.
Pozwany zabiega o likwidację Straży Miejskiej w Puszczykowie, bo twierdzi, że jest niepotrzebna. Zamieścił filmy w internecie, bo - jego zdaniem - strażnicy podczas interwencji działali z nielegalnie. Sąd Apelacyjny uznał dziś - wbrew opinii pozwanego, że w tej konkretnej sprawie działali zgodnie z prawem. Wyrok jest już prawomocny.
Kuchenka elektryczna zapaliła się dziś w mieszkaniu przy ulicy Sikorskiego na poznańskiej Wildzie. Pożar pojechało gasić pięć zastępów straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
Frycek – jedna z największych atrakcji konińskiego minizoo w parku imienia Fryderyka Chopina - dożył sędziwego wieku.
Sprawę burmistrz Nowych Skalmierzyc Bożeny Budzik zbada prokuratura.