O tym, że po Poznaniu biega świnka informował portal epoznan.pl.
- Zwierzęta bytujące w sąsiedztwie byłych ogródków działkowych mają właścicieli, ale ci nie przyznają się do nich w obawie przed karą - powiedział Radiu Poznań Tadeusz Perz ze Straży Ochrony Zwierząt w Poznaniu.
- Są one dość agresywne, nie dają do siebie podejść, próby odłowienia "na chwytak", czy za pomocą siatki skończyły się niepowodzeniem. Pozostawienie klatek-łapek wymagałoby całodobowego dozoru tych klatek. Jest to niemożliwe, bo ani my, ani straż miejska nie jest w stanie takiego dozoru zapewnić - dodaje Tadeusz Perz.
Straż Ochrony Zwierząt apelowała do mieszkańców, by pilnowali swoich zwierząt. Świnek wietnamskich może być więcej niż pięć. Specjaliści spróbują jeszcze je złapać.
Zwierzęta mogą zagrażać kierowcom jadącym bardzo ruchliwymi ulicami. W ubiegłym roku z Poznania i okolic udało się odłowić kilka tych zwierząt, które uciekły właścicielom.
AKURAT SIĘ TAK SKŁADA ŻE JESTEM NA BIEŻĄCO I JEST TO JEDNA SWINIA I NIE WIETNAMSKA KŁAMCY.
JAKA PORAŻKA NAWET WAM SIĘ NIE CHCIAŁO PODJECHAĆ I SPRAWDZIĆ/POPYTAĆ LUDZI TYLKO DALIŚCIE BYLE JAKIE ZDJECIĘ I KŁAMIECIE ŻE JEST ICH PIĘĆ
MAAAAASAKRA JAK KŁAMIECIE LUDZI............