NA ANTENIE: WHEN HEROES GO DOWN/SUZANNE VEGA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sybiracy o największej wywózce

Publikacja: 09.02.2015 g.15:32  Aktualizacja: 09.02.2015 g.15:43
Poznań
10 lutego minie 75 lat od pierwszej dużej stalinowskiej deportacji Polaków z Kresów Wschodnich na Syberię. Przypomniano o tym w wielkopolskiej Nekli, gdzie spotkali się Sybiracy i ich rodziny.
pomnik matki sybiraczki - Jacek Marciniak
/ Fot. Jacek Marciniak

Do Nekli przyjechał prokurator Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie Zbigniew Kałużny. Przypomniał, że IPN prowadzi śledztwo historyczne i że każde zeznanie Sybiraka jest bezcenne. Sam przesłuchał już około dwustu osób. Historyk Maciej Maciejowski  z IPNu szacuje, że od początku II wojny do 1946 roku na Syberię mogło trafić nawet do dwóch milionów Polaków. Dokładnej liczby wywiezionych, a tym bardziej losu każdego zesłańca – nigdy nie poznany.

Badania jednak trwają. Swoje własne śledztwa prowadzą też rodziny. To dla nich ważne. I dlatego właśnie do Nekli zjechali ludzie nawet z Opola czy Bydgoszczy.

Prowadzący śledztwo historyczne prokuratorzy mają świadomość, że walczą z czasem. A historycy przypominają, że w latach PRLu radzieckie zsyłki na Syberię w latach II wojny światowej przedstawiano jako "ewakuację Polaków w obronie przed Niemcami". PRL-owska cisza to także jeden z powodów tego, iż wielu losów prawdopodobnie już nie odtworzymy.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 0