Nieoficjalnie sąsiedzi mówili, że mogła zażyć cyjanek potasu. Do skażenia chemicznego nie doszło - uspokaja straż pożarna z Gniezna.
- Na drzwiach mieszkania miała wisieć kartka ostrzegająca o skażeniu - dlatego wezwano specjalistyczną jednostkę - mówi młodszy brygadier Bartosz Klich z Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie. - Dziś mogę powiedzieć, że nie było żadnego skażenia. Przynajmniej nasze przyrządy nie wykazały żadnych substancji niebezpiecznych. Nasze działania wspierała specjalistyczna grupa z Krzesin, bo w ramach rozpoznania, które prowadzono wstępnie na miejscu zdarzenia, informacje mogły sugerować, że mogło dojść do skażenia niebezpiecznymi substancjami.
Straż pożarna wykluczyła aby powodem śmierci kobiety był tlenek węgla czyli czad. Przyczynę zgonu kobiety bada Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie.