Jedynym licytującym był lokalny operator sieci kablowej. Piotr Głowski przez jeden dzień będzie wydawcą programu informacyjnego lokalnej telewizji Asta. Od jego decyzji będzie zależał między innymi dobór materiałów i zaproszenie do telewizyjnego studia gościa dnia. Sam zainteresowany zaznacza, że doświadczenie ma niewielkie. - Jak państwo widzicie, na razie doświadczenie mam tylko w przestawianiu mikrofonów, ale popracujemy nad tym - mówił w czasie konferencji prasowej. Dodaje jednak, że podstawowe zadanie redakcyjnego nowicjusza opanował do perfekcji. Chodzi oczywiście o parzenie kawy. - To jest normalna rzecz. W czasie spotkań w moim gabinecie też przynoszę kawę i nie mam z tym żadnego kłopotu. Umiem zaparzyć kawę - wiem gdzie są kapsułki.
Jak zapewnia właściciel telewizji Zbigniew Ryczek, będzie to normalny dzień pracy stacji. - Zobaczymy co tego dnia się wydarzy. Być może będzie jakieś duże wydarzenie. Może spadnie śnieg i miasto nie zdąży odśnieżyć ulic…- Nie ma takiej opcji - ripostował Głowski. Prezydent Piły za redaktorskim biurkiem zasiądzie 11 lutego.
Była to czwarta aukcja na rzecz Orkiestry, na której można było kupić dzień pracy prezydenta Piły. W poprzednich latach Piotr Głowski murował dom, wycinał laserowo metalowe elementy i warzył piwo. W tym roku dzień jego pracy został wyceniony na tysiąc złotych.