Autora szuka policja a władze miasta doszukują się w tym początków kampanii przedwyborczej.
Na bocznej ścianie kamienicy przy ul. Cierpięgi pojawił się wysoki na kilka pięter wielki budzik - symbol prezydenta Tomasza Budasza w ostatniej kampanii wyborczej tuż obok napis "Tomek obudź się Weneja umiera". Adresat, prezydent Budasz, ocenia dzieło jako wandalizm i głupotę.
- Ogromne pieniądze zostały wpompowane żeby to jezioro oczyścić żeby ścieki nie dostawały się do jeziora. Właścicielem terenów nad jeziorem jest skarb państwa i czynimy starania aby ten teren skomunalizować - dodaje prezydent Budasz.
Jednak jak mówi radny opozycji ze starówki Jerzy Lubbe przy dzisiejszym stanie techniki można zrobić więcej i pogłębić jezioro w którym jest
około metra toksycznych osadów z cukrowni.
Tymczasem autora napisu szuka policja, a komunalna spółka Urbis która zarządza kamienicą oszacowała straty na 2 tys zł.