Historycy o Czerwcu 1956
Poznański Czerwiec 1956 był wydarzeniem o znaczeniu międzynarodowym. Mówili o tym w Poznaniu historycy badający dzieje najnowsze Europy Środkowo - Wschodniej.
Pomogła im parafia Maryi Królowej. Ksiądz Adam Pawłowski poprosił biskupa z Mariupola o znalezienie rodziny z polskimi pochodzeniem. Mariupol leży we wschodniej Ukrainie, w której cały czas jest niespokojnie. "Postanowiliśmy odpowiedzieć na apel papieża Franciszka, by każda parafia przyjęła jedną rodzinę uchodźców. Uchodźcy przyjeżdżają do Europy nie tylko z Bliskiego Wschodu, ale też ze Wschodu" - mówią parafianie i ich wikariusz.
Do Poznania przyjechało małżeństwo Maksym i Mela oraz dwójka dzieci. Maksym za kilka dni zaczyna pracę, którą znaleźli mu parafianie z Wildy. "Chcemy być przykładem dla innych parafii" - mówi ksiądz Adam Pawłowski. Parafia zachęca, by pomóc w adaptacji rodziny do życia w Polsce. Na stronach archidiecezjalnej Caritas jest numer konta, na które można wpłacać darowizny.
Maciej Kluczka/as
Poznański Czerwiec 1956 był wydarzeniem o znaczeniu międzynarodowym. Mówili o tym w Poznaniu historycy badający dzieje najnowsze Europy Środkowo - Wschodniej.
Prezydent Polski Andrzej Duda i Węgier János Áder wezmą udział w obchodach 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Ich udział został oficjalnie potwierdzony.
Poznań w perspektywie 10-15 lat może zakazać ogrzewania węglem w przydomowych piecach.