Mężczyzna kąpał się w stawie w miejscowości Myje w powiecie ostrzeszowskim. Ratownicy szukali go od wczoraj. Akcję przerwano w nocy.
Wszystko wskazywało na to, że mieszkaniec gminy wszedł do znajdującego się w środku lasu stawu i nie wyszedł z wody. Na brzegu były jego ubrania, a obok czekał pies.
Dziś po południu potwierdził się czarny scenariusz. Mężczyzna utonął. Staw jest zaledwie kilkaset metrów od jego domu.