- Do Fijałowa wezwano saperów z Głogowa - mówi rzecznik krotoszyńskiej policji Piotr Szczepaniak.
To nie pierwsze takie znalezisko w powiecie krotoszyńskim. Wcześniej, w lesie między Krotoszynem a Zdunami, znaleziono pocisk artyleryjski z czasów II Wojny Światowej. Policja przypomina, że tego typu znaleziska są niebezpieczne i nie należy ich ruszać. Często są pokryte niewielką warstwą ziemi. Pocisk artyleryjski ujawniono w pobliżu przebiegającego tamtędy zielonego szlaku turystycznego.
- Na polu znaleziono niebezpieczną rzecz, była to skrzynka i znajdująca się w niej amunicja do broni długiej. Powiadomiono grupę minerską, która ma zabezpieczyć znaleziony materiał - mówi Szczepaniak.
Do czasu przyjazdu grupy minerskiej, policjanci z posterunku w Kobylinie zabezpieczają teren. Znalezisko najprawdopodobniej pochodzi z czasów II Wojny Światowej.