Zbigniew Hoffmann w czasie przemówienia na poznańskim placu Wolności powiedział, że w Wielkopolsce wolność trzeba było wydrzeć w powstaniu. Przypomniał słowa Józefa Piłsudskiego.
- Wielkopolanie niepodległość i jedność z ojczyzną wywalczyli sobie sami. Sądzę, że trzeba też zadać pytanie, czy ta wolność po 123 latach zaborów byłaby w ogóle możliwa bez polskich kobiet, bez matek i żon, to one uczyły, że Ojczyzna jest wartością świętą - powiedział wojewoda.
Hoffmann dodał, że patriotyzm nie jest anachronizmem, ale niezbędnym spoiwem każdego narodu. - To kobiety wychowywały przyszłych powstańców i żołnierzy - mówił. Olśnieniami wolności nazwał dwa ważne dla Polski wydarzenia naszych czasów, wybór Polaka na papieża i powstanie Solidarności.
Na placu Wolności były grupy rekonstrukcyjne, wojsko i mieszkańcy Poznania.