- Dane są niepokojące, bo w tym samym czasie do wielkopolskich szpitali na leczenie przyjechało mniej pacjentów z innych województw. Widać, że nasze placówki nie mają wyraźnych mocnych stron, które przyciągnęłyby chorych spoza regionu - mówi dyrektor wielkopolskiego NFZ Agnieszka Pachciarz.
- Jednak mamy sporo słabości. Powinniśmy mieć kilka bardzo silnych dziedzin, które by przyciągały pacjentów spoza Wielkopolski. Jak na trzeci budżet i trzecie województwo, co do wielkości budżetu NFZ-u, powinniśmy mieć dodatnią migrację. Wiele już uzyskaliśmy, ale nie wszystko. Pokazujemy te dane statystyczne, żeby zmobilizować szpitale, żeby pracowały nad poprawą jakości, żeby pacjenci z innych województw chętniej do nas przyjeżdżali.
W niektórych sytuacjach o wyjazdach pacjentów na leczenie poza województwo decyduje geografia. Chorzy z południa Wielkopolski mają na przykład bliżej do Wrocławia niż do Poznania. Rekordy, jeśli chodzi o przyjazdy pacjentów do naszego regionu bije otolaryngologia i oddział w Uniwersyteckim Szpitalu przy Przybyszewskiego, gdzie chorym z niedosłuchem lekarze wszczepiają implanty.