NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wiercą na Starym Rynku. Co pod brukiem?

Publikacja: 13.11.2014 g.16:02  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:48
Poznań
Na głębokość prawie trzech metrów wwiercili się dziś robotnicy wykonujący sondażowe badania archeologiczne na Starym Rynku w Poznaniu. Mają one pomóc w ustaleniu miejsc, w których będą później prowadzone prace archeologiczne na szeroką skalę.
wiercenie na rynku - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

- To warunek remontu nawierzchni rynku, który jest planowany w najbliższych latach. Mierzymy na jakiej głębokości jest pierwotny poziom poznańskiego rynku. Jest to średnio na głębokości 2 - 2,5 metra - mówi archeolog Cezary Buźka. Po badaniach archeologicznych można będzie przeprowadzić remont nawierzchni Starego Rynku.

- Na razie nie wiadomo, czy stara pruska kostka brukowa będzie czymś zastąpiona. Jedni uznają, że bruk, który jest teraz jest właściwym rozwiązaniem inni myślą o innym materiale - mówi plastyk miejski Piotr Libicki.

Koszt remontu Starego Rynku wraz z przyległymi ulicami wyniesie od 20 do 50 milionów złotych. Miasto liczy, że uda się na to pozyskać unijne pieniądze. W przyszłym roku zostanie ogłoszony konkurs na pomysł, według którego remont zostanie przeprowadzony.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 5
Ciekawy 17.12.2014 godz. 19:08
A gdyby tak udostępnić stare magazyny win centralnych pod starm rynkiem?
cz'ytacz 15.11.2014 godz. 22:07
Od dawna optuje nad wyeksponowaniem tj odkopaniem,podświetleniem
i przykryciem szklaną płytą fundamentów gotyckiej bramy do Osady Św Gotarda
która tkwi pod Rynkiem gdzieś na wysokości Ulicy Wielkiej.
100-lat temu specjalnie pojechałem do Poznania by zobaczyć to
przypadkowe odkrycie ,podczas budowy -cieplika?.
Wtedy były fajne czasy gdyż można było smyknąć wieczorem i
bez problemu z małym gwizdkiem wrócić do domu ,tracąc niecałą godzinkę na przejazd
w jedną stronę .
radca 14.11.2014 godz. 10:41
Warto zostawić odkryty (albo pod szkłem) fragment pierwotnej powierzchni rynku jako atrakcję turystyczną, jako zachęte do ICHOTU, czy Muzeum Archeologicznego, albo wystawy o Poznaniu i Wielkopolsce sprzed czasów Mieszka, historii czasów starożytnych.
Trochę przesunąć godziny pracy, tak by można było również wieczorową porą, pomieszać regionalne piwko z historią naszych ziem.
cz'ytacz 13.11.2014 godz. 18:36
No taak! Okazuje się że ktoś nacisnął na odcisk (co mówi o tym ile wiary chodzi po Starym Rynku) Mnie to cieszy że wreszcie ktoś się zaczął żalić ... .Jest to zdrowy odruch, w przeciwieństwie do niejednej "pani" z tzw. muzeum regionalnego, która nie raczy ruszyć swojego przyciężkawego tyłka w tak historycznych momentach jak "prace wykopaliskowe" przedsiębiorstwa "pana Jasia", który wygrał przetarg na układanie kabli albo rur... Potem wychodzi na jaw iż INSYGNIA ZE ZŁOTA wydobyte podczas takich prac odnajduje się u złotnika 500 kilometrów dalej, a znalazce należy nazwać złodziejem gdyż nie powiadomił "otyłej pani Jadzi z miejscowego muzeum" o znalezisku na śmietnisku.

AR 13.11.2014 godz. 18:11
TE PRACE DOBITNIE POKAZUJĄ, GDZIE OBECNE WŁADZE MIASTA MAJĄ SWOICH OBYWATELI - MAJĄ W D.... Poznańskie środowisko archeologiczne jest jednym z najsilniejszych w kraju, jest tu archeologia na uniwersytecie, w PANie, w Muzeum, są firmy prywatne działające w mieście od lat, z dużym doświadczeniem w archeologii poznańskiej... a władze miasta biorą do prac w najbardziej eksponowanym miejscu w Poznaniu archeologa z zewnątrz, nie mającego pojęcia o specyfice nawarstwień, materiałów etc poznańskich... i to skąd? z Wrocławia. To kpina z całego poznańskiego środowiska archeologicznego! NA PEWNO NIE ZAGŁOSUJĘ NA NIKOGO Z OBECNIE SIEDZĄCYCH W MIEŚCIE PRZY KORYCIE... i wszyscy archeolodzy poznańscy też nie poprą tych, co z nich w taki sposób zakpili.