W grudniu radni zdecydowali, że miasto sprzeda gmach przy ulicy Taczanowskiego. Od lat działa w nim szkoła międzynarodowa. Do tej pory wynajmowała budynek. Teraz chce go kupić, by rozbudować swoją siedzibę. Wojewoda wielkopolski stwierdził, że decyzja poznańskich radnych jest nieważna. Jego zdaniem doszło do naruszenia prawa.
- Uchwała nie zawierała żadnego uzasadnienia jeżeli chodzi o pierwszeństwo w nabyciu gruntu i jego niezbędności w celu racjonalnego korzystania z budynków - mówi rzecznik wojewody Tomasz Stube.
Sprawa może skończyć się w sądzie. Z decyzją wojewody nie zgadza się Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. Twierdzi, że uzasadnienie w sprawie gruntu było. - Chodzi o szkołę ważną dla Poznania, bo kształci dzieci obcokrajowców, którzy tu pracują. Najlepiej, żeby sprawę rozstrzygnął sąd - uważa.
Za tydzień miejscy radni zdecydują czy skierują sprawę do sądu. To pierwsza i jak dotąd jedyna uchwała rady miasta Poznania, którą unieważnił nowy wojewoda wielkopolski.
Adam Michalkiewicz/mk/szym