Eksplozja była na tyle silna, że uszkodziła dwie górne ściany budynku.
Do szpitala z poparzeniami rąk trafiła starsza kobieta. Jak powiedział Zbigniew Foltyniewicz ze straży pożarnej, do wybuchu doszło po tym, jak chciała podgrzać wodę na kuchence. Nie wybuchła jednak sama butla, ale nagromadzony wcześniej gaz, który rozszedł się po mieszkaniu.
Po wstępnych oględzinach wiadomo, że dom będzie trzeba rozebrać. W tej chwili strażacy stemplują ściany i zabezpieczają budynek.
Na miejscu pojawił się też zastępca wójta gminy Sieroszewice, który zapewnił, że rodzina nie pozostanie bez pomocy. Przygotowywane jest dla niej mieszkanie zastępcze.